Od godzin nocnych kierowcy jadący w stronę Niemiec muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami. Wszystko przez pogodę i samochody który wypadły z drogi.
Pogoda z godziny na godzinę zmienia się. Już w niedzielę wieczorem zaczęło intensywnie sypać śniegiem. Po Niemieckiej stronie granicy było na tyle poważnie, że samochody lądowały w rowach. Tak było m.in. zaraz za przejściem granicznym w Kołbaskowie, na autostradzie A11.
"Nie wygląda żeby szybko było przejezdne. Dopiero próbują wyciągnąć ostatnią ciężarówkę z rowu. Dodatkowo za Rosówkiem utworzył się spory korek, lepszą alternatywą będzie Lubieszyn" - pisze pan Wojtek na grupie Stoją Szczecin.
Na miejscu cały czas pracują służby, które próbują
wyciągnąć samochody z rowów. Pogoda tego nie ułatwia. Pojawiła się odwilż i jest bardzo ślisko.
Jak zauważają internauci, najlepszym sposobem na ominięcie korka jest podróż przez Rosówek lub Lubieszyn.