Wczorajsza noc (19/20 stycznia) okazała się wyjątkowo niespokojna dla właścicieli domu jednorodzinnego w Warzymicach, którzy przeżyli chwile strachu. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji odpowiednich służb i sprzyjającym warunkom, nie doszło do tragedii, która mogła mieć poważne konsekwencje.
Po północy otrzymaliśmy zawiadomienie o zadymieniu w domu przy ul. Turkusowej. Po przybyciu na miejsce ustaliliśmy przyczynę. W kominie doszło do pożaru sadzy. Szczęśliwie brak tlenu spowodował, że ogień sam wygasł. Nie musieliśmy interweniować. Zaleciliśmy bezwzględny zakaz korzystania z kominka do czasu kontroli kominiarskiej – poinformował Wojciech Ochojski z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kołbaskowie.
Pożar sadzy może doprowadzić do całkowitego spalenia domu. Jeśli przewód kominowy ulegnie rozszczelnieniu, ogień może szybko rozprzestrzenić się na wszystko, co znajduje się w jego pobliżu. W takiej sytuacji zagrożone są poddasze, dach, a w najgorszym przypadku pożar może objąć również sąsiednie budynki.
Najczęstszą przyczyną pożarów sadzy są zaniedbania w użytkowaniu kominów. Podstawowym błędem jest brak regularnego czyszczenia przewodów dymowych, ale nie tylko. Palenie w piecu lub kominku śmieciami, wilgotnym bądź niewysezonowanym drewnem również przyczynia się do osadzania sadzy w przewodach kominowych.
Zagrożenia tego nie należy bagatelizować.
Czyszczenie komina jest konieczne nie tylko przed rozpoczęciem sezonu grzewczego, ale także w jego trakcie. To też obowiązek prawny, a jego zaniedbanie może skutkować sankcjami i odmową wypłaty odszkodowania w razie pożaru.