Rozpoczął się sezon na oszustwa podatkowe. Cyberprzestępcy podszywają się pod fiskusa i liczą na nieuwagę podatników. Bądźmy czujni.
Luty i marzec to czas składania zeznań podatkowych, ale także okres, w którym oszuści intensyfikują swoje działania. Wykorzystują pośpiech i stres podatników, podszywając się pod pracowników urzędu skarbowego, by wyłudzić dane osobowe lub pieniądze. Ofiarami padają nie tylko osoby fizyczne, ale również specjaliści podatkowi, którzy nie zawsze są świadomi zagrożenia.
Jak działają oszuści? Najczęściej kontaktują się za pośrednictwem wiadomości e-mail, SMS-ów, rozmów telefonicznych lub tradycyjnej poczty. Twierdzą, że konieczne jest zweryfikowanie danych podatkowych, uregulowanie rzekomych zaległości lub ponowne przeliczenie zwrotu. W rzeczywistości celem jest przechwycenie danych osobowych, numerów kont bankowych lub haseł do systemów podatkowych. Przykłady fałszywych komunikatów to: „Musimy potwierdzić podane przez Ciebie informacje”. „Przeliczyliśmy Twój zwrot podatku, musisz wypełnić formularz”. „Twój zwrot był za wysoki, musisz oddać nadwyżkę”. „Musimy wypełnić dodatkowe formularze”.
Jeśli otrzymasz nieoczekiwaną wiadomość tekstową, e-mail lub telefon od kogoś, kto twierdzi, że jest pracownikiem Urzędu Skarbowego, rozłącz się. Następnie skontaktuj się bezpośrednio z pracownikiem US za pomocą danych podanych na oficjalnej stronie internetowej tego urzędu, aby zweryfikować kontakt. Nie używaj numeru z e-maila lub SMS-a – mówi Krzysztof Budziński z firmy Marken Systemy Antywirusowe, polskiego dystrybutora oprogramowania Bitdefender.
Jak się chronić? Trzeba wiedzieć, że urzędy skarbowe w Polsce nie kontaktują się z podatnikami za pomocą SMS-ów ani e-maili w sprawie zwrotów czy zobowiązań podatkowych. W przypadku podejrzenia oszustwa zgłoś sprawę do CERT Polska – instytucji zajmującej się zwalczaniem cyberprzestępczości. Pamiętaj, że szybka reakcja może uchronić przed oszustwem nie tylko ciebie, ale i innych podatników.