Przed naszym zespołem ciężki mecz. GKS Kołbaskowo-Przecław jedzie do Szczecina, gdzie na obiekcie przy ul. Pomarańczowej zagra z Arkonią Szczecin. Początek w niedzielę, 23 marca o godzinie 17.
Cieszymy się, że w pierwszym meczu tej rundy na własnym boisku, przed swoją publicznością, zdobyliśmy trzy punkty. Morale w naszej drużynie wzrosły. Nastawienie przed meczem z Arkonią jest pozytywne. – mówi Bożena Jakubczak, działaczka GKS-u.
Liczymy na kolejne punkty i jesteśmy gotowi do walki! - zapowiada trener Arkadiusz Sztadilów. Podkreśla, że cel jest niezmienny. - Wierzymy, że osiągniemy cel minimum, czyli utrzymanie.
Arkonia Szczecin, to obecny piąty zespół ligi okręgowej. Ekipa z Lasku Arkońskiego dotychczas zdobyła 33 punkty. Rundę wiosenną rozpoczęła podobnie jak GKS, jeden mecz wygrywając i jeden przegrywając. W pierwszym meczu rozgromili Sokół Pyrzyce aż 8:0. Natomiast w drugim ulegli GKS-owi Kołbacz 1:2.
Ważny mecz z Mierzynem dał nam trzy punkty i skok w tabeli. To był dobry mecz naszej drużyny. Liczę, że forma idzie w górę. Arkonia to młody, ambitny, wybiegany zespół. To wymagający rywal, do którego trzeba podejść z maksymalnym zaangażowaniem. Jesteśmy skoncentrowani. Nie opuszczamy rękawic i stajemy do walki o kolejne trzy punkty – mówi Bożena Jakubczak.
GKS Kołbaskowo-Przecław zajmuje obecnie trzynaste miejsce w tabeli, z piętnastoma punktami na koncie. W pierwszy meczu rundy rewanżowej piłkarze z naszej gminy wysoko ulegli 1:4 Iskrze Banie. Natomiast tydzień temu ograli Mierzyniankę Mierzyn 3:2. Zwycięstwo w Szczecinie, przy korzystnych wynikach innych meczów, może dać awans na 11. miejsce.
Arkonia to uznana marka w szczecińskiej piłce. Zespół swego czasu grał w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Na początku lat 60. mecze derbowe z Pogonią przyciągały na stadiony przy Twardowskiego i w Lasku Arkońskim komplet widzów. Spotkania z takimi rywalami to dodatkowy dreszczyk emocji. Dlatego warto wybrać się na obiekt przy Pomarańczowej i dopingować swój zespół.
