Przez około 700 lat średniowieczna świątynia była duchowym centrum Warzymic. Rozebrano ją 60 lat temu, a dziś po budowli pozostały jedynie fundamenty i porozrzucane głazy. Jak wyglądała?
Kościół w Warzymicach powstał w XIII wieku, choć sama miejscowość jest znacznie starsza. Najstarsze ślady osadnictwa w tym rejonie pochodzą z okresu wpływów rzymskich, co oznacza, że teren ten był zamieszkany już ponad 1500 lat temu. Pierwsza wzmianka o Warzymicach pochodzi z 1220 roku, kiedy księżna Anastazja w dokumencie potwierdzającym nadanie sąsiedniego Będargowa, wymieniła wieś Warrimich – najstarszą znaną nazwę Warzymic.
Można przypuszczać, że nazwa wsi ma słowiańskie pochodzenie. Być może wywodzi się od starosłowiańskiego imienia lub przydomka, takiego jak Warym czy Warymił, co było zgodne z dawną praktyką nazywania miejscowości od imion właścicieli, założycieli lub pierwszych osadników.
Niewykluczone, że jej źródłem jest również czasownik „warzyć” (variti w języku starosłowiańskim), oznaczający gotowanie, przygotowywanie posiłków lub napojów, w tym szczególnie warzenia piwa.
Wróćmy jednak do kościoła. Budowla była usytuowana w centrum osady, na wzgórzu, co nadawało jej zarówno znaczenie religijne, jak i obronne. W razie najazdu grube mury i niewielkie okna zapewniały mieszkańcom bezpieczne schronienie. Świątynia miała prostokątny plan o wymiarach 14 × 10,8 m i została wzniesiona na kamiennym fundamencie. Posiadała wejścia od strony południowo-zachodniej (w kierunku Karwowa) oraz północno-zachodniej (w stronę Będargowa), a nad tym drugim znajdowała się wieża.
Kościół przeszedł istotne zmiany w XVIII i XIX wieku. W czasie rozbudowy naruszono konstrukcję wieży, którą ostatecznie rozebrano. Okna przebudowano w stylu gotyckim, a na zachodnim krańcu dachu pojawiła się niewielka dzwonnica. W 1894 roku świątynię otynkowano. Całość otaczał kamienny mur, obejmujący również cmentarz.
Mimo że kościół przetrwał II wojnę światową, po wojnie zaczął popadać w ruinę. Na zdjęciu z 1948 roku widać, że świątynia nie ma już ściany z głównym wejściem, a konstrukcja dachu groziła zawaleniem. Dwa lata później, zgodnie z decyzją władz, kościół został zburzony. Dziś po świątyni pozostały jedynie zarośnięte fundamenty, rozrzucone kamienie i fragmenty kamiennej podmurówki.