• Sport
  • Stadion Pogoni Szczecin na 23 500 miejsc? To możliwe!

Stadion Pogoni Szczecin na 23 500 miejsc? To możliwe!

Czy pojemność Stadionu Miejskiego w Szczecinie może zostać szybko zwiększona? Okazuje się, że tak. - Będziemy działać – mówi Karol Zaborowski, wiceprezes Pogoni, który błyskawicznie zareagował na nasz pomysł.

Stadion Pogoni Szczecin może pomieścić więcej kibiców, niż dotychczas sądzono. Istnieje możliwość szybkiego zwiększenia jego pojemności, wzorem wielu zachodnich klubów, takich jak Borussia Dortmund, Union Berlin, Celtic Glasgow czy PSV Eindhoven.


Obecnie Stadion Miejski w Szczecinie oferuje 21 163 miejsca siedzące. Jednak obiekt jest wyposażony w specjalne barierki na trybunie B (dla ultrasów) oraz na sektorze gości, co daje możliwość sprzedaży biletów na miejsca stojące. Wstępne wyliczenia wskazują, że pozwoliłoby to na zwiększenie liczby kibiców na trybunach do około 23 500, a nawet 24 000 osób.


Wiele korzyści

Rozwiązanie to przyniosłoby wiele korzyści. Po pierwsze, stadion mógłby pomieścić więcej fanów, co zwiększyłoby jego atrakcyjność. Po drugie, większa liczba widzów przełożyłaby się na wyższe wpływy z biletów, zwłaszcza że wiele meczów Pogoni kończy się kompletem publiczności. Po trzecie, kibice mogliby kupić bilet na mecz za niższą cenę, bowiem te miejsca są zwykle tańsze. Wreszcie, klub zyskałby status pioniera w Polsce, jako pierwsza drużyna Ekstraklasy wprowadzająca system miejsc stojących.


Z taką sugestią zwróciliśmy się do Pogoni. Karol Zaborowski, nowy wiceprezes klubu, zapowiada działania w tym kierunku.


– To świetny pomysł, będziemy działać. Uważam, że miejsca stojące powinny być dopuszczalne na stadionach piłkarskich. Oczywiście nie wszędzie jest to możliwe, wymaga analiz i zmian, chociażby pod kątem szerokości wyjść ewakuacyjnych. Ale jeśli spojrzymy na Niemcy, zwłaszcza na Borussię Dortmund, gdzie funkcjonuje około 28 000 miejsc stojących na Südtribüne, to widać, że to realne i pożądane rozwiązanie. Każdy kibic sobie tego życzy. Świetnie byłoby być pierwszym klubem Ekstraklasy, który wprowadzi taki system na swoim stadionie – zapowiada Zaborowski.


Tego rodzaju rozwiązania rzeczywiście od lat funkcjonują na wielu zachodnich stadionach. Karol Zaborowski przywołał przykład obiektu Borussii Dortmund. Także Allianz Arena w Monachium posiada sektory stojące, wykorzystywane podczas meczów krajowych. Podobnie jest w Szkocji na Celtic Park, gdzie od 2016 roku działa sektor dla 3 000 kibiców stojących oraz w Holandii, na stadionie PSV Eindhoven, również istnieją miejsca tego typu, cieszące się dużą popularnością. A stadion Unionu Berlin, An der Alten Försterei, ma aż trzy trybuny przystosowane do takiego modelu!


To kwestia czasu

Czy UEFA mogłaby zezwolić na podobne rozwiązania w Polsce? W rozmowie z TVP Sport Zbigniew Pszczulny, główny projektant Stadionu Narodowego w Warszawie, nie wykluczył takiej możliwości. Jak zaznaczył, jedno miejsce siedzące zajmuje tyle przestrzeni, co dwa stojące, co pozwoliłoby znacząco zwiększyć pojemność stadionów bez kosztownych przebudów.


PKO BP Ekstraklasa plasuje się obecnie na dziewiątym miejscu w Europie pod względem średniej frekwencji na stadionach. Rosnąca popularność ligi sprawia, że dodatkowe miejsca dla kibiców mogłyby cieszyć się dużym zainteresowaniem. W podobnym tonie wypowiada się Marcin Stefański, dyrektor operacyjny Ekstraklasy SA.


– Jesteśmy otwarci i elastyczni. Liczymy na dalszy rozwój ligi. Coraz więcej ludzi przychodzi na stadiony, więc dodatkowe miejsca powinny być wyprzedawane coraz częściej. Głód dodatkowych biletów jest ewidentnie odczuwalny – powiedział w rozmowie z TVP Sport.


UEFA już w 2022 roku rozpoczęła program pilotażowy, zezwalający na miejsca stojące podczas meczów europejskich pucharów w wybranych krajach, takich jak Niemcy, Anglia i Francja. Dzięki temu kluby mogą zwiększyć frekwencję bez konieczności kosztownych inwestycji, a kibice mają dostęp do tańszych biletów.


Zaborowski: Powołamy grupę

Karol Zaborowski zapowiedział, że w najbliższych tygodniach temat zostanie poddany szczegółowej analizie. Klub zamierza powołać grupę specjalistów, którzy zajmą się tym zagadnieniem.


– W tej sprawie będę rozmawiał z dyrektorem operacyjnym Ekstraklasy Marcinem Stefańskim, a także z Dariuszem Florczakiem, specjalistą od organizacji meczów, oraz dyrektorem Łukaszem Machińskim. Poproszę również o dołączenie do grupy Szczepana Stempińskiego, pełnomocnika i doradcę prezydenta Szczecina, eksperta ds. bezpieczeństwa imprez masowych – zapowiada Zaborowski.


Czy Szczecin stanie się prekursorem w Polsce, jeśli chodzi o wprowadzenie miejsc stojących na stadionach piłkarskich? Wszystko wskazuje na to, że temat zyskał właśnie realne szanse na realizację.


Fot: Jad
Ocena 4.72 (7 Głosy)

Pozostałe wiadomości: